sobota, 29 listopada 2014

Sałatka na ciepło, z kaszanką, z przepisu Rachel Khoo

Zwolenników lekkiej kuchni taka sałatka mogłaby wprawić w konsternację. No bo jak to? Sałatka z... kaszanką? Rachel Khoo, córka Austriaczki i Chińczyka, urodzona w Wielkiej Brytanii, dodała do niej jeszcze ziemniaki (które - zakładam - również nie należą do ulubionych składników sałatkożerców) i jabłka (najmniejsze zło). Wyszło z tego ciekawe i smaczne połączenie, a przepis trafił do książki pt. "Mała paryska kuchnia", wydanej w Polsce przez wydawnictwo Albatros. To jest jedna z tych książek kucharskich, które miło się ogląda i z której przepisów po prostu chce się korzystać. Do tej samej kategorii należą też obie wydane w Polsce książki Sophie Dahl (w których oprócz przepisów są też ciepłe historie z życia autorki). No ale miało być o sałatce, nie o książkach :-)

Z zamiarem zrobienia sałatki kaszankowo-ziemniaczano-jabłkowej nosiłam się ponad rok. W końcu, stojąc w długiej kolejce w sklepie mięsnym Befsztyk (w którym mięso jest dobrej jakości i bezglutenowe*), zwróciłam uwagę na kaszankę i stwierdziłam, że albo teraz, albo nigdy ;-) W ten sposób, pod wpływem impulsu, nabyłam kaszankę, sztuk dwie, i popędziłam do domu, żeby - póki impuls trwa - zrobić w końcu tę sałatkę.

Wytyczne z przepisu Rachel Khoo potraktowałam raczej jako ogólne wskazówki, nie usmażyłam ziemniaków i kaszanki na patelni, nie obrobiłam termicznie jabłek. Ale sałatka i tak wyszła smaczna i wyjątkowo sycąca jak na sałatkę. Sami się przekonajcie.

Sałatka z kaszanki, ziemniaków i jabłek

Składniki (dla dwóch osób, do najedzenia się):
- 500g ziemniaków
- 2 tradycyjne kaszanki dobrej jakości (waga po ok 150g każda)
- 2 nieduże jabłka (autorka oryginalnego przepisu poleca Granny Smith i takie właśnie miałam)
- olej do natłuszczenia formy
- świeża mięta lub natka do posypania
- sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:
1. Ziemniaki obieramy i kroimy w niedużą kostkę (większą niż do zupy, ale jednocześnie nie za dużą, żeby pieczenie ziemniaków nie trwało wieki)
2. Niedużą formę do pieczenia (może być naczynie żaroodporne albo blacha, nieduża po to, żeby w piekarniku zmieściły się 2 na raz) natłuszczamy olejem, a następnie układamy na niej ziemniaczane kostki, skrapiamy olejem i oprószamy solą i pieprzem
3. Tak przygotowane ziemniaki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180-200 stopni Celsjusza i pieczemy do uzyskania złotego koloru i przypieczonej "skórki" (u mnie trwało to ok 30min, ale sporo zależy od wielkości ziemniaczanych kostek i tego, jak "zachowuje się" Wasz piekarnik, więc po prostu obserwujcie)
4. Kaszankę (obraną ze skórki lub nie, ja nie obieram) kroimy w kostkę i rozkładamy na dnie drugiego naczynia żaroodpornego, również natłuszczonego olejem, i wstawiamy do piekarnika (jeżeli kaszanka sama w sobie jest słabo doprawiona, można - po wcześniejszym spróbowaniu - dosolić i dopieprzyć)
5. Kaszankę pieczemy do momentu, aż jej kawałki będą lekko chrupiące (u mnie trwało to jakieś 15min)
6. Jabłka porządnie myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę (jeśli ktoś z Was woli bez skórki, spokojnie można obrać)
7. Gdy ziemniaki i kaszanka będą upieczone, wykładamy je na talerz, posypujemy kostkami jabłek i posiekaną miętą lub natką 

Smacznego :-)

*O co chodzi z tym glutenem w mięsie? Mięso z natury glutenu nie zawiera, ale jak dowiedziałam się ostatnio od Wybranka mego, jest składnikiem różnego rodzaju dodatków dodawanych do mięs surowych (głównie paczkowanego mielonego mięsa, ale producenci wielokrotnie udowodnili, że lepiej ich dokładnie sprawdzać niż im ufać) i wędlin. Wybranek dowiedział się o tym od swojej koleżanki pracy, u której synka zdiagnozowano alergię na gluten i która dostała sporo informacji od lekarza, w jakich z pozoru bezglutenowych produktach gluten może się znajdować. A więc: uwaga na mięso i wędliny. Befsztyk potwierdził, że w surowym mięsie, które sprzedają, glutenu nie ma.

1 komentarz:

  1. Wygląda apetycznie. Muszę wypróbować ten przepis, bo jest bardzo ciekawy i nigdy nie jadłem kaszanki z ziemniakami i jabłkami.

    OdpowiedzUsuń