środa, 27 maja 2015

Koszmar weganina, czyli szparagi na cieście francuskim

Po tym, jak konkurs "Blog Roku" w kategorii blogów kulinarnych drugi rok z rzędu wygrał blog z przepisami wegańskimi, pomyślałam, że fajnie by było założyć bloga wyłącznie z przepisami z nabiałem i mięsem. Nie żebym miała coś przeciwko weganom albo diecie bez białka zwierzęcego, ale mam wrażenie, że zostaje zaburzona pewna zdroworozsądkowa równowaga. Wymyśliłam nawet nazwę dla tego mięsno-nabiałowego bloga, ale w związku z tym, że mam spore problemy z regularnym publikowaniem postów na blogu, który już istnieje, póki co porzuciłam pomysł zakładania kolejnego. Pomysł zostaje jednak w głowie i być może kiedyś doczeka się realizacji, jak skończę 67 lub przepracuję 40 lat ;-)

Tymczasem zachęcam do wypróbowania przepisu na szparagi zapiekane na cieście francuskim, otulone masą z jajek, śmietany i parmezanu. Taki tam koszmar weganina ;-)

Wstyd się przyznać, ale to pierwsze danie ze szparagami, które robię w tym sezonie szparagowym, a które wymagało nieco więcej czasu i zachodu niż obranie szparagów, doprawienie ich solą, pieprzem i oliwą i upieczenie w piecu. Brak czasu i weny, ot co. Honor jednak obroniłam.

Szparagi zapiekane w cieście francuskim
 















Składniki (na porcję dla 2-4 osób, w zależności od apetytu)
  • 1 pęczek zielonych szparagów (ok. 15-20 sztuk, idealnie, gdyby były podobnej grubości, bo wtedy upieką się mniej więcej w tym samym czasie i unikniemy sytuacji, że cieńsze będą za miękkie, a grubsze jeszcze twarde)
  • 200 ml śmietany (wystarczy 18%, nie musi być kremówka)
  • 1 jajko
  • 4 łyżki startego parmezanu
  • 1 płat gotowego ciasta francuskiego (z lodówki, nie z zamrażalnika)
  • sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
  1. piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni Celsjusza, grzanie od góry i od dołu, bez termoobiegu
  2. szparagi dokładnie płuczemy (w główkach czasami ukrywają się ziarenka piasku), odłamujemy zdrewniałe końcówki, można też cienko obrać dolną część łodygi
  3. prostokątną blachę do pieczenia (wymiary ok 20x30cm) wykładamy papierem do pieczenia, a na papierze rozkładamy ciasto francuskie i dociskamy
  4. śmietanę łączymy z jajkiem i startym parmezanem, mieszamy do uzyskania jednolitej masy i doprawiamy solą i pieprzem (duża szczypta pieprzu, duża szczypta soli)
  5. tak przygotowane danie wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez ok 30 min, do zrumienienia ciasta i stężenia nadzienia
  6. serwujemy tuż po upieczeniu, na ciepło
Smacznego :-)








3 komentarze:

  1. Do koszmaru weganina brakuje Ci jeszcze owinięcia każdego szparaga cieniutkim plasterkiem bekonu lub szynką dojrzewającą ;). Twój przepis, może w trochę lżejszej wersji, bo jednak czasy gdy miałam żelazny żołądek bezpowrotnie minęły, chętnie wypróbuję :)
    Miewam czasem podobne wrażenia, ale w zasadzie ostatnio, w ramach pomocy koleżance wegetariance rozkminiam przepisy na dania niemięsne, tyle tylko, że dopóki nie zaczęłyśmy dyskutować o menu nie miałam pojęcia, że jest wegetarianką. I tak ma być. Ja nie terroryzuję imprez mówiąc, że nie mogę jeść papryki, a po wieprzowinie puszczam bąki ;) Chociaż właściwie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie zawsze zastanawia, czy wegańska mama będzie karmić piersią swoje dziecko?

    A i przecież taka świnia sama jest weganinem, więc czemu by nie zjeść schabowego? Przecież stajemy się tym co jemy, a skoro schabowy był świnią, a świnia weganinem to... Weganizm jest pozbawiony logiki!

    OdpowiedzUsuń