niedziela, 11 lutego 2018

Pulpety z indyka z sosem pomidorowym i makaronem

Siedzieliśmy wczoraj z Wybrankiem i zastanawialiśmy się nad menu obiadowym - ja od dłuższego czasu wielką fanką mięsa nie jestem (jedynym mięsnym produktem, który powoduje, że nie mogłabym być wegetarianką, jest wędzony boczek...), a Wybranek wręcz przeciwnie. Udało nam się jednak nie pokłócić o obiad. Ostatecznie stanęło na daniu mięsnym, ale z drobiem, o którym fani czerwonego mięsa czasami mówią, że to nie mięso, więc danie można chyba uznać za prawie wegetariańskie ;-)

Za oknem zima, więc dla kontrastu zrobiliśmy sobie lato na talerzu - sos pomidorowy na bazie pomidorów z puszki doprawiliśmy oliwkami, kaparami, suszonymi pomidorami i dużą ilością świeżej bazylii. Takie śródziemnomorskie klimaty, także z perspektywy nakładu pracy - danie jest w moim wykonaniu jednogarnkowe. Inspiracją był przepis z bloga Kwestia Smaku, który nieco zmodyfikowałam, dodając do sosu białe wino, suszone pomidory i cebulę, a sos lekko dosłodziłam. Zrezygnowałam z dodawania rodzynek do pulpetów, bo Wybranek nie lubi tych suszonych owoców. No i mój makaron nie był taki, jak w oryginale, ale to akurat nie powinno mieć żadnego wpływu na smak. Wyszło z tego bardzo przyjemne danie, które nadaje się do przechowywania (acz podgrzewanie sprawia, że makaron przestaje być al dente).

Pulpety z indyka z sosem pomidorowym i makaronem


















Składniki (dla 4 osób)
  • 500g mielonej piersi z indyka
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki kaparów
  • 15 zielonych oliwek
  • 5 łodyżek świeżej natki pietruszki
  • 2 puszki pomidorów (bez skórki, w całości - w przypadku krojonych jest większe pole do popisu dla różnego rodzaju trików po stronie producentów, może się okazać, że kupując krojone, kupicie puszkę pomidorowych skrawków i odpadków...)
  • 5 suszonych pomidorów wyjętych z oliwnej zalewy
  • 1 mała cebula (szalotka lub zwykła biała)
  • 100ml białego wytrawnego wina (to samo możecie podać do posiłku)
  • 400ml bulionu drobiowego lub warzywnego (może być z ekologicznej kostki)
  • 200g makaronu (u mnie było drobne penne, w oryginale są kolanka, ale inne rodzaje też będą ok)
  • pęczek świeżej bazylii
  • mielona ostra papryka, sól i pieprz do smaku
  • 2 łyżki oliwy do smażenia
Przygotowanie:
  1. 1 ząbek czosnku obieramy i drobno siekamy lub przepuszczamy przez praskę
  2. oliwki i kapary odsączamy i drobno siekamy
  3. natkę myjemy i drobno siekamy
  4. mięso wkładamy do miski, dodajemy posiekany czosnek, oliwki, kapary i natkę, doprawiamy solą i pieprzem (na oko - duża szczypta pieprzu i ok. 1/4 łyżeczki soli)
  5. wyrabiamy mięso z dodatkami do momentu, aż składniki będą dobrze wymieszane, a następnie formujemy z mięsnej masy niewielkie pulpeciki (w oryginalnym przepisie było 22, u mnie wyszło 24, ale nie ma to większego znaczenia, ile dokładnie ich będzie)
  6. na dużej i głębokiej patelni (w rondlu) rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej pulpety (ja smażyłam w dwóch porcjach, żeby nie wrzucać wszystkich pulpetów na raz, bo zbyt stłoczone raczej się duszą niż smażą) ze wszystkich stron, do zrumienienia (w środku nie muszą być dosmażone, bo później i tak dojdą w trakcie duszenia w sosie)
  7. usmażone pulpety zdejmujemy z patelni/rondla i odstawiamy na bok
  8. obieramy drugi ząbek czosnku i cebulę, drobno siekamy i wrzucamy na dno naczynia, w którym smażyliśmy pulpety, chwilę podsmażamy (jeśli na patelni brakuje tłuszczu, można dodać łyżkę oleju), mieszając
  9. do podsmażonego czosnku i cebuli wlewamy wino i mieszamy, żeby oderwać od patelni "smak" ze smażenia mięsa
  10. następnie dorzucamy pomidory z puszki (można wcześniej usunąć gniazda nasienne) razem z płynem oraz wlewamy bulion
  11. suszone pomidory drobno siekamy i również dodajemy do sosu
  12. patelnię z zawartością przykrywamy przykrywką i gotujemy na niedużym ogniu przez 30 minut
  13. ugotowany sos doprawiamy do smaku solą i pieprzem oraz szczyptą ostrej papryki, jeśli pomidory były mało słodkie, dosładzamy (ja dodałam 1 łyżeczkę syropu z agawy, ale można też dodać 1 łyżeczkę zwykłego cukru), a następnie wrzucamy surowy makaron i gotujemy przez 5 minut
  14. po podgotowaniu makaronu dodajemy na patelnię/do rondla usmażone pulpety i mieszamy, żeby dobrze pokryły się sosem
  15. całość gotujemy przez kolejnych 15 minut (pod koniec sprawdzamy, czy makaron jest już ugotowany i ew. gotujemy trochę dłużej, jeśli jest zbyt twardy(
  16. przed podaniem posypujemy posiekaną świeżą bazylią, można też dodać tarty parmezan (ale ja podawałam bez parmezanu)
Smacznego :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz