środa, 12 czerwca 2013

Makaron z sosem pomidorowym i pulpecikami, z przepisu Jamiego Olivera

Makaron z sosem pomidorowym i pulpecikami to danie, którego Jamie Oliver uczył mieszkańców brytyjskiego miasta Rotherham w ramach programu "Podaj dalej" (Pass in On). Celem tego programu było nauczenie członków tej społeczności gotowania prostych dań ze świeżych składników, a przez to poprawa jakości ich życia. Jak można zobaczyć w programie telewizyjnym pt. "Ministry of Food", mieszkańcy tego miasta odżywali się gotowym jedzeniem kupionym "na mieście" i/lub odgrzanym w mikrofalówce. Uderzyło mnie, że jednak z bohaterek tej serii karmiła swoje kilkuletnie dzieci kebabem z frytkami, dzień w dzień. Jamie pokazał jej i kilku innym osobom (w sumie 8) prosty przepis na makaron z sosem pomidorowym i pulpecikami, prosząc o to, aby jego uczniowi przekazali przepis kolejnym 2 osobom z tego miasta. Liczył, że dzięki temu w piętnastu krokach uda mu się dotrzeć z tym przepisem do wszystkich mieszkańców tego miasta.

Moja sytuacja jest nieco inna niż mieszkańców Rotherham, gotowanie mnie nie przeraża ;) (przeraża mnie natomiast faszerowanie samego siebie, a tym bardziej dzieci, niezdrowym jedzeniem pełnym sztucznych składników, polepszaczy i konserwantów). Niemniej jednak przepis na makaron z sosem i puplecikami mnie urzekł i postanowiłam go wypróbować :) Jedyne, co zmieniłam w porównaniu z oryginałem to zwiększenie ilości pomidorów z 2 do 3 puszek. Przy dwóch puszkach - moim zdaniem - sosu pomidorowego jest nieco za mało. Nie, nie mierzę miarą stosowaną przez wielu naszych rodaków, według których makaron ma pływać w sosie ;) Oryginalny przepis Jamiego można znaleźć np. w książce "Każdy może gotować", z której pochodzi również ten przepis.

Makaron z sosem pomidoroym i pulpecikami, z przepisu Jamiego Olivera

Składniki (porcja dla 4 osób):
  • 1 płaska łyżka posiekanego świeżego rozmarynu (u Jamiego są 4 łodyżki, ale mogą być dłuższe lub krótsze, ja mam dłuższe - wzięłam 2 i było trochę za dużo)
  • 2 łyżki bułki tartej (u Jamiego są drobno pokruszone krakersy z komentarzem, że używa krakersów, bo bułka tarta jest trudno dostępna - w Polsce nie ma problemu z jej kupieniem, używam więc bułki)
  • 2 łyżeczki musztardy (Jamie rekomenduje Dijon, ale sarepska też ujdzie ;)
  • 500g mięsa mielonego (wołowego, wieprzowego lub mieszanki; nie powinno być zbyt tłuste)
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1 jajko
  • sól i pieprz
  • oliwa z oliwek
  • jeden pęczek bazylii (w praktyce 1 doniczka :)
  • 1 średniej wielkości cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/4 świeżej lub suszonej papryczki chili
  • 3 puszki (400g) pomidorów bez skórki (najłatwiej będzie, jeśli będą to krojone pomidory; jak już wspominałam - w oryginalnym przepisie Jamiego jest mniej, 2 puszki)
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • opcjonalnie: starty parmezan do posypania
  • ulubiony makron (u mnie spaghetti)
Przygotowanie:
  1. mięso mielone mieszamy z drobno posiekanymi igiełkami świeżego rozmarynu, bułką tartą, musztardą, oregano, jajkiem, solą (dodałam 2/3 płaskiej łyżeczki) i pieprzem (dodałam 1/4 łyżeczki)
  2. masę mięsną dobrze wyrabiamy, a następnie dzielimy na 4 części
  3. z każdej z tych 4 części lepimy 6 pulpetów (ułatwieniem będzie lepienie ich mokrymi dłońm, wówczas mięso nie przylepia się do dłoni)
  4. każdy pulpet smarujemy odrobiną oliwy (Jamie radzi ułożyć gotowe pulpety na talerzu, przykryć folią i przechowywać w lodówce, aż będą potrzebne - mi były potrzebne od razu :)
  5. na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, wkładamy pulpety i obsmażamy z każdej strony
  6. usmażone pulpety wykładamy na talerz i odkładamy
  7. cebulę i czosnek obieramy i drobno siekamy
  8. posiekaną cebulę wrzucamy na patelnię, na której smażyliśmy mięso (jeśli jest taka potrzeba, dodajemy jeszcze jedną łyżkę oliwy) i smażymy przez kilka minut, do uzyskania lekko złotego koloru
  9. następnie dorzucamy czosnek i chwilę razem smażymy
  10. dalej dodajemy drobno posiekaną papryczkę chili i listki bazylii, porwane lub niedbale posiekane, sos pomidorowy i ocet balsamiczny
  11. mieszamy i dusimy do uzyskania sosu
  12. doprawiamy sos solą i pieprzem do smaku
  13. na patelnię, do sosu, wkładamy pulpety i razem dusimy
  14. w międzyczasie gotujemy makaron (jedno 500-gramowe opakowanie spaghetti powinno być ok) w osolonej wodzie, zgodnie ze wskazówkami z opakowania
  15. odcedzamy makaron i zostawiamy ok 1-2 łyżki wody z gotowania, którą wlewamy z powrotem do garnka, w którym gotował się makaron, wrzucamy do niego również makaron i wlewamy 1/2 sos u pomidorowego, bez pulpetów (podobno powinno się robić na odwrót - nie sos do makaronu, tylko makaron do sosu, ale dużo wygodniej jest wlać sos do dużego garnka i wymieszać go z makaronem niż przekładać makaron do sosu i mieszać całość w zwykle płytkiej patelni, ryzykując, że jakaś część dania znajdzie się poza patelnią)
  16. makaron z sosem wykładamy na talerze, na wierzchu każdej porcji układamy pulpety i polewamy całość resztą sosy
  17. posypujemy świeżo startym parmezanem, dekorujemy bazylią i zajadamy
Jeżeli dla kogoś 6 pulpetów i ponad 150g makarony to za dużo, sugeruję zmniejszyć porcje - tą ilością składników można podobno wykarmić nawet 6 osób ;)

5 komentarzy:

  1. Pulpeciki!!
    Uwielbiam mięso mielone pod różną postacią, a szczególnie z makaronem

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo sympatyczny blog, a włoska kuchnia - uwielbiam ! Zapraszam na mojego bloga: http://podrozezapizza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam jedną z książek Jamiego i na każdej stronie zawsze zachwycam się prostotą wykonania dań i pięknym kulinarnym efektem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Makaron jest dobry o każdej porze dnia i nocy :) Świetny przepis!
    Tymczasem ja wróciłam ze szpitala i chwalę się swoją pierwszą tartą :) Zapraszam dariawkuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam makarony pod kazda postacia, pycha :)

    OdpowiedzUsuń