poniedziałek, 16 lipca 2012

Tort z kremem waniliowym i owocami sezonowymi

Kolejna wariacja na temat sprawdzonego przepisu na biszkopt z bloga Moje Wypieki :) Tym razem z kremem waniliowym na bazie sera mascarpone i bitej śmietany, lekko kwaskowatym dżemem morelowym (żeby nie przesadzić ze słodyczą) oraz świeżymi owocami sezonowymi. Dżem nie musi być morelowy, w zasadzie może być dowolny, byle nie za słodki (bo biszkopt i krem są wystarczająco słodkie). Owoce również dowolne - w lecie truskawki, maliny, borówki, jagody, morele, nektarynki, czereśnie, wiśnie, itd. W zimie ananas, pomarańcze, madarynki, mango, kiwi, brzoskwinie z puszki, itd.

Tort jest bezpieczny - trudno trafić na kogoś, komu taki zestaw składników by nie smakował. Ja robiłam go na urodziny Piotrka, narzeczonego mojej przyjaciółki Justyny (pozdrawiam :), czyli dla dorosłych (dużych dzieci? ;), ale myślę, że dzieciom (tym mniejszym) również powinien smakować. I nie jest bardzo pracochłonny ani szczególnie skomplikowany w wykonaniu. To coś na modłę "wymieszaj-upiecz-udekoruj". Polecam nie tylko od święta, ale także na co dzień.

Tort z kremem waniliowym i owocami sezonowymi

Składniki (na tort na bazie biszkoptu z blachy o średnicy 20-22 cm):

BISZKOPT
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru (165g)
  • 3/4 szklanki mąki pszennej (130g)
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej (50g)
KREM
  • 500g sera mascarpone
  • 200ml śmietany kremówki (min. 30% tłuszczu)
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 1 łyżka esencji waniliowej
DODATKI:
  • słoiczek ulubionego dżemu (u mnie morelowy, niskosłodzony, ok. 240g)
  • 1/2 szklanki świeżo zaparzonej esencji herbacianej
  • owoce sezonowe do dekoracji (u mnie 3 morele, 1 nekatynka, ok. 100g malin i mniej więcej tyle samo borówek amerykańskich)
  • listek mięty (opcjonalnie)
Przygotowanie:
  1. upiec biszkopt zgodnie z tym przepisem (w skrócie: oddzielić białka od żółtek, białka ubić na sztywno, a pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier; potem dodać żółtka, cały czas miksując; mąki wymieszać, przesiać, stopniowo dodawać do reszty składników, mieszając mikserem na niewielkich obrotach; ciasto przelać do blachy z dnem wyłożonym papierem do pieczenia; wstawić do piekarnika nagrzanego do 160-170 stopni Celsjusza; piec 30-40min, do tzw. suchego patyczka; po upieczeniu upuścić blachę z ciastem na podłogę i z powrotem wstawić do piekarnika; studzić dziasto w uchylonym piekarniku - dzięki temu nie opadnie)
  2. dobrze schłodzoną śmietanę ubić na sztywno - ja włożyłam śmietanę na 3min do zamrażarki przed ubijaniem, dzięki temu ubiła się na sztywno w ciągu niecałej minuty
  3. mascarpone wymieszać z cukrem i esencją
  4. delikatnie połączyć mascarpone z bitą śmietaną, wstawić do lodówki na min. kwadrans, żeby składniki się przegryzły (podobnie jak biszkopt, krem można zrobić kilka godzin albo nawet dzień wcześniej)
  5. wystudzony biszkopt przekroić na 3 placki (np. tą metodą)
  6. zaczynając od spodniego placka, ostrożnie nasączyć biszkopt herbatą, posmarować połową dżemu i przykryć środkowym plackiem
  7. środkowy placek nasączyć resztką herbaty i posmarować pozostałym dżemem, przykryć wierzchnim plackiem
  8. tort posmarować przygotowanym wcześniej kremem i udekorować owocami oraz miętą
  9. schłodzić w lodówce przed podaniem (tort należy zabezpieczyć folią lub przechowywać pod specjalnym przykryciem, żeby nie przeszedł zapachami innych produktów z lodówki), przez min. godzinę (a najlepiej dłużej)
Smacznego :)

9 komentarzy:

  1. Jej, jaki piękny tort! Jutro moja Teściowa ma urodziny, już wiem co jej zawiozę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obdarowany tym tortem zdawał się był zadowolony z prezentu, podobnie inni konsumenci ;)

      Usuń
  2. ale sliczny:) taki tort to ja bym chciala dostac...bo ja raczej nie pieke....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj, to naprawdę proste :) sama też kiedyś nie piekłam tortów, do pierwszej próby :)

      Usuń
  3. Piękny torcik! Taki mega owocowy, bo i dżem i owoce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. potwierdzam jako jeden z konsumentów, że smakuje rewelacyjnie! na dwudziestu gości nie było ani jednego niezadowolonego - słychać było tylko błogie "mniaaammm" :):) dzięki Magda!!

    OdpowiedzUsuń
  5. eliza: potwierdzam! był bajecznie pyszny!:)

    OdpowiedzUsuń