W amerykańskich przepisach zupę tę robi się z czarnej fasoli z puszki, ale w Polsce nie udało mi się jej znaleźć, dlatego zastąpiłam ją suszoną fasolą, którą namaczam przez noc, a następnie gotuję (niestety zajmuje to sporo czasu, nawet 1,5 godziny). Próbowałam ustalić, czy można zastąpić czarną fasolę z puszki fasolą red kidney, która w Polsce jest szeroko dostępna, ale z tego, co udało mi się wyczytać, efekt nie będzie ten sam.
Zupa z czarnej fasoli
Składniki (porcja dla 6 osób):
- 400g suszonej czarnej fasoli (do kupienia np. w sklepach z ekologiczną żywnością lub w na stoiskach z tzw. zdrową żywnością w supermarketach)
- 2 puszki krojonych pomidorów bez skórki
- 1 duża cebula (nie jakiś olbrzym-mutant, ale taka trochę mniejsza od pięści)
- 4 ząbki czosnku
- 1,5 bulionu (najlepiej wołowego; polecam ekologiczne kostki bulionowe, do kupienia w sklepach z ekologiczną żywnością)
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 3 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego (kuminu) (do kupienia np. w Marks & Spencer na stoisku spożywczym albo w Kuchniach Świata)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki (najlepiej wędzonej, ale zwykła też będzie ok)
- 1/2 świeżej papryczki chili (jeśli wolicie pikantniejsze dania, możecie dodać całą, ale polecam zacząć od 1/2)
- sok z 1 limonki
- 2 łyżki oliwy
- sól i pieprz do smaku
- w zależności od tego, kiedy będziemy gotować zupę: jeśli wieczorem - tego samego dnia rano wrzucamy fasolę do garnka, zalewamy zimną wodą (2x tyle co fasoli), przykrywamy przykrywką i odstawiamy do namoczenia; jeśli w porze lunchowej/obiadowej - dzień wcześniej wieczorem wrzucamy fasolę do garnka, zalewamy zimną wodą (2x tyle co fasoli), przykrywamy przykrywką i odstawiamy do namoczenia
- gdy zaczynamy gotować zupę, odsączamy ją z wody i odstawiamy
- cebulę i czosnek obieramy i siekamy (można byle jak, bo i tak potem będziemy blenderowali całość)
- na dnie garnka (może być ten sam, w którym namaczaliśmy fasolę) rozgrzewamy 2 łyżki oliwy
- na rozgrzaną oliwę wrzucamy cebulę i chwilę smażymy, aż się zeszkli
- do zeszklonej cebuli dorzucamy czosnek i chwilę razem podsmażamy
- do cebuli i czosnku dodajemy oregano, kmin i słodką paprykę, mieszamy i chwilę razem podsmażamy
- do garnka dodajemy odsączoną fasolę i pomidory (razem z sokiem, całą zawartość puszki), mieszamy
- dolewamy bulion i dorzucamy posiekaną papryczkę chili
- mieszamy, przykrywamy przykrywką i gotujemy na średnim ogniu, aż fasola będzie zupełnie miękka
- gdy fasola będzie już miękka, blenderujemy zupę na gładki krem
- tuż przed podaniem dodajemy sok z limonki, doprawiamy solą i pieprzem i mieszamy
- podajemy z gęstą kwaśną śmietaną, posiekaną świeżą kolendrą oraz nachosami
P.S. Specjalne pozdrowienia dla Bartka, który ze wszystkich dotychczasowych degustatorów tej zupy, zareagował na nią zdecydowanie najbardziej entuzjastycznie :) I dla jego narzeczonej, Asi, której przepis na inną popularną amerykańską zupę (z kukurydzy), znajdziecie tutaj.
przepysznie wygląda, muszę kiedyś spróbować zrobić podobną :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.niam.pl/pl/ots/1644-czarna_fasola
OdpowiedzUsuń