Wybrankowi chinkali z Tbilisi tak przypadło do gustu, że już następnego dnia zrobił te pierożki własnoręcznie, w domu, kompilując wskazówki z różnych przepisów, które znalazł w Internecie. W związku z tym, że baranina jest w Polsce trudno dostępna, zrobił chinkali z wołowiny. Drugi raz zrobił je dla nas w Sylwestra, aby kluczowej tradycji sylwestrowej stało się zadość (rok wcześniej robiliśmy kluski kładzione).
Zanim zaprezentuję przepis, chciałabym coś zaznaczyć: ani ja, ani Wybranek nie jesteśmy Gruzinami , znawcami Gruzji czy ekspertami od kuchni gruzińskiej. W związku z tym możliwe jest, że nasze chinkali nie są przygotowywane zgodnie z klasyczną sztuką przygotowywania tych pierożków. To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał nas skrytykować za pogwałcenie oryginalnej receptury ;-)
Chinkali z przepisu Wybranka
Składniki (na porcję dla 4 osób):
CIASTO
- 300g mąki pszennej
- 165ml (nieco więcej niż 1/2 szklanki) letniej wody
- 1/2 łyżeczki soli
FARSZ
- 500g mielonego mięsa (oryginalnie baranina lub wołowina, ale mieszanka wołowina-wieprzowina tez ujdzie; ważne jest to, żeby to nie było chude mięso, bo farsz będzie suchy)
- 1 duża biała cebula
- 1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
- sól i pieprz do smaku
- 0,5-0,75 szklanki bulionu wołowego
Przygotowanie:
- Mąkę mieszamy z solą, dodajemy wodę, wyrabiamy gładkie, elastyczne i nie klejące się ciasto (będzie dość sztywne i twarde, ale się nie przejmujcie)
- Wyrobione ciasto przykrywamy szmatką i odstawiamy na 15 min, żeby odpoczęło
- Obieramy i drobno siekamy cebulę
- Posiekaną cebulę mieszamy z mięsem mielonym
- Mięsno-cebulową mieszaninę doprawiamy kolendrą (jeżeli nie uda Wam się kupić mielonej, możecie kupić ziarna i zmielić lub rozgnieść w moździerzu) i szczyptą soli i pieprzu
- Następnie stopniowo dolewamy do mięsa bulion i mieszamy
- Mięso powinno być lepkie i wilgotne, ale nie powinno pływać w bulionie
- Ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 2-3mm i wycinamy koła (np. szklanką), tak jak na pierogi
- Każde kółko oprószamy mąka i rozwałkowujemy cieniej (jak na pierogi) do wielkości spodka od szklanki
- Na środku każdego rozwałkowanego kółka kładziemy 1,5 czubatej łyżeczki farszu mięsnego (mięsa nie może być za dużo, bo chinkali będą się rozpadały)
- Następnie sklejamy ciasto do uzyskania sakiewek – trudno to zobrazować na zdjęciach, więc nakręciliśmy bardzo amatorski film, który możecie zobaczyć tutaj
- Chinkali łapiemy za czubek i wrzucamy (Wybranek mówi, że wkręcamy) do garnka z dużą ilością osolonej wody, czekamy aż pierożki zaczną wypływać na powierzchnię, pozwalamy im przez ok. 1 min popływać na powierzchni i wyławiamy
- Serwujemy prosto z wody – konsumujemy odgryzając najpierw czubek albo kawałek boku sakiewki, wysysamy bulion, który wypłynął z masy mięsnej i wypełnił sakiewkę, a następnie jemy resztę pierożka (tutaj znajdziecie filmik instruktażowy, tym razem nie naszego autorstwa)
Wygląda smakowicie przetestuję
OdpowiedzUsuń