Polsko-francuska zupa cebulowa Wybranka
[autorem zdjęcia jest Wybranek - zupa smakowała tak samo dobrze, jak wyglądała :)]
Składniki (na 2-3 porcje):
- 250-300-gramowy kawałek mięsa wołowego [Wybranek użył szpondra]
- włoszczyzna (1/2 marchewki + malutki korzeń pietruszki + ok. 7cm białej części pora + 1/4 niedużego selera) [Wybranek: "ok. 1/3 klasycznego pęczka włoszczyzny"]
- opalona nad gazem lub palnikiem do creme brulee połówka cebuli
- tymianek, 2-3 kilka liście laurowe, sól i pieprz
- 500-600 ml bulionu wołowego*
- 3 zwykłe cebule plus opcjonalnie jedna szalotka
- około 70g masła
- oliwa z oliwek
- 1,5 łyżki mąki
- pół szklanki białego wytrawnego wina (najlepiej alzackiego Rieslinga)
- tymianek, szałwia – świeże lub suszone
- ser gruyere (ok. 2 czubate łyżki startego)
- dwa ugotowane ziemniaki
- kilka plastrów boczku wędzonego (ok 100g)
- 250-300-gramowy kawałek mięsa wołowego [Wybranek użył szpondra]
- włoszczyzna (1/2 marchewki + malutki korzeń pietruszki + ok. 7cm białej części pora + 1/4 niedużego selera) [Wybranek: "ok. 1/3 klasycznego pęczka włoszczyzny"]
- opalona nad gazem lub palnikiem do creme brulee połówka cebuli
- tymianek, 2-3 kilka liście laurowe, sól i pieprz
Mięso wołowe, cebulę i włoszczyznę zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia. Następnie zmniejszamy ogień, aby całość tylko lekko się gotowała. Dodajemy przyprawy i przykrywamy całość. Po mniej więcej trzech godzinach dodajmy sól i pieprz do smaku i zdejmujemy wywar z ognia.
Przygotowanie:
- Cebulę obieramy i kroimy w piórka
- Do garnka wlewamy łyżkę oliwy, na którą kładziemy już na patelni połowę masła. W ten sposób unikniemy spalenia się masła. Po rozpuszczeniu się całości zmniejszamy ogień do "mało-średniego"
- Wrzucamy cebulę na podgrzany tłuszcz i przykrywamy. Cebula nie ma się na razie zbrązowić, a jedynie zmięknąć i stracić wodę (dlatego trzeba przykryć). To tzw. l’etuvee
- Gdy cebula zmięknie (trwa to około 20 minut), zwiększamy ogień do maksimum i zdejmujemy pokrywkę
- Smażymy, aż cebula się zbrązowi
- Do zbrązowionej cebuli dodajemy mąkę i drugą połówkę masła, mieszamy, aż mąka oblepi cebulę i również się zbrązowi
- Zmniejszamy ogień i wlewamy bulion, mieszamy
- Wlewamy wino, dodajemy szałwię i tymianek i pozwalamy zupie lekkosię gotować przez 25 minut
- W tym czasie możemy na osobnej patelni podsmażyć około 100 g boczku wędzonego, tak jak na skwarki, oraz ugotować ziemniaki
- Zupę zdejmujemy z ognia i miksujemy na gładką masę
- Przelewamy do talerzy, kokilek lub miseczek, które nadają się do użytku w piekarniku [odkryliśmy, że moje naczynia z IKEA się nadają ;)]
- Na środku talerza układamy całego ugotowanego ziemniaka i dodajemy smażony boczek
- Całość posypujemy startym serem
- Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni z ustawionym grzaniem od góry
- Czekamy, aż ser się stopi i zrumieni
- Podajemy :)
ciężko jest zrobić dobrą cebulową, ja już o tym się przekonałam..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
szana-banana
www.gastronomygo.blogspot.com
zgadzam się, trudno też uzyskać kolor nie przypominający pomyjów ;)
Usuńwygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńa jak smakuje! :)
UsuńWitem, super przepis, na pewno wypróbuję :) Zapraszam wszystkich zainteresowanych zdrowym jedzeniem na mojego nowego bloga http://jedzzdrowo.blog.pl/ :)
OdpowiedzUsuńZupa cebulowa ciągle jest na mojej liście do zrobienia. Ten dodatek boczku szczególnie mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
polecam :)
OdpowiedzUsuńWygląda przyjemnie chyba się skusze :)
OdpowiedzUsuń