W moim rodzinnym domu zawsze mogę liczyć na wsparcie babci, taty i reszty rodziny w walce z drożdżową pokusą, dlatego mogłam ze spokojną głową oddać się pieczeniu drożdżowych bułeczek z mandarynkową glazurą i nadzieniem z dżemu z gorzkiej pomarańczy lub nutelli. A że mamy zimę (co z powodu niskich temperatur chyba nikomu nie umknęło ;), dodałam dodatkowy akcent w postaci cukrowej posypki w kształcie płatków śniegu. Wykorzystałam sprawdzony przepis, ale nieco go zmodyfikowałam, dodając do ciasta esencję waniliową i więcej cukru oraz piekąc bułeczki z wykorzystaniem kąpieli wodnej (pod blachą z bułeczkami ustawiłam większą blachę wypełnioną wrzątkiem), dzięki której bułeczki były mniej spieczone, a bardziej miękkie.
Drożdżowe bułeczki z mandarynkową glazurą
Składniki (na 12 bułeczek wielkości mniej więcej piłki do tenisa):
- 550g mąki pszennej
- 1 szklanka ciepłego (ale nie gorącego) mleka
- 30g świeżych drożdży (lub 15g suszonych, czyli ok 2 saszetki)
- 3 łyżki roztopionego (i ostudzonego) masła
- 1 jajko + 2 żółtka
- 6 łyżek cukru
- 1 łyżka esencji waniliowej
- wybrana marmolada/dżem/smarowidło - u mnie tym razem dżem z gorzkich pomarańczy oraz nutella (część bułeczek zrobiłam z dżemem, a część z nutellą)
- 1/2 całej mandarynki (skórka + miąższ)
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka wody
- cukrowa lub inna posypka (opcjonalnie)
- odrobina masła i mąki do wysmarowania i obsypania blachy
- drożdże rozpuścić w ciepłym mleku, dodać cukier i 3 łyżki mąki, wymieszać i odstawić na 15 min do wyrośnięcia pod przykryciem z kuchennej ściereczki
- pozostałą mąkę przesiać do miski i zrobić w niej dołek
- masło rozpuścić i wystudzić
- wystudzone masło wymieszać z jajkiem i 2 żółtkami oraz esencją waniliową
- po wyrośnięciu drożdży wymieszać drożdżowy zaczyn z jajeczno-maślaną mieszaniną
- po wymieszaniu wlać mieszaninę do dołka w mące
- wymieszać mieszaninę z mąką i wyrobić ciasto - powinno być gładkie i elastyczne, jeżeli jest zbyt lepkie, można dosypać mąki
- ciasto odstawić do wyrośnięcia na 30 min w ciepłe miejsce, pod przykryciem ze ściereczki
- blachę do pieczenia wysmarować odrobiną masła i obsypać mąką
- po wyrośnięciu podzielić ciasto na 12 części, z każdej uformować placuszek
- na każdym placuszku położyć 1 czubatą łyżeczkę dżemu lub nutelli i zalepić, formując okrągłą bułeczkę
- uformowane bułeczki ułożyć na blasze, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 30 min
- mandarynkę sparzyć wrzątkiem (przed przekrojeniem na pół), połowę zjeść (raczej bez skórki ;), a drugą połowę (ze skórką) pokroić na mniejsze kawałki i dokładnie zblendować w blenderze
- do zblendowanej połówki mandarynki dosypać cukier puder i dolać 1 łyżeczkę wody, a następnie wszystkie składniki razem zblendować - powinna z tego wyjść gęsta pasta
- nagrzać piekarnik do 180 stopni Celsjusza, grzanie od góry i od dołu, bez termoobiegu
- po wyrośnięciu wstawić blachę z bułeczkami (bez ściereczki) do piekarnika i piec 25-30 min (tutaj dużo zależy od piekarnika, trzeba patrzeć na spód i wierzch bułeczek - jeśli i spód i wierzch są zrumienione po 25 min, tyle czasu powinno wystarczyć)
- po upieczeniu wyjąć bułeczki z piekarnika i ostudzić
- ostudzone bułeczki posmarować mandarynkowym lukrem i posypać posypką (opcjonalnie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz