poniedziałek, 13 stycznia 2014

Zupa z soczewicy z suszonymi morelami z KUKBUKa

Soczewica to idealny składnik gęstych, rozgrzewających zup, właśnie takich, na jakie przychodzi ochota w zimne, ciemne dni. W połączeniu z bulionem, morelami i pomidorami, doprawiona świeżym imbirem, czosnkiem, cebulą, kurkumą i kminem rzymskim tworzy gęstą, rozgrzewającą, pyszną zupę w pięknym, intensywnym pomarańczowym kolorze. To chyba najlepsza zupa z soczewicą, jaką do tej pory jadłam. Dodatek suszonych moreli może dziwić, ale tylko do momentu spróbowania tej zupy. Okazuje się, że morele wspaniale dopełniają smak tej zupy, dodając jej odrobinę słodyczy.

Smaczna, ładna, pożywna, a na dodatek bezglutenowa (to nie jest mój własny osąd, przy moim obecnym poziomie wiedzy nt. diety bezglutenowej nie śmiałabym jednoznacznie stwierdzić co jest, a co nie jest bezglutenowe, ale na szczęście redakcja KUKBUKa przyszła mi z pomocą, publikując obok tego przepisu znaczek z przekreślonym kłosem). To pierwszy świadomie dodany bezglutenowy przepis, myślę, że będzie ich więcej. Jestem po lekturze książki "Dieta bez pszenicy" Williama Daviesa. To, co ten amerykański kardiolog pisze o wpływie współczesnej pszenicy, będącej owocem manipulowania przy genach, które nie mieści mi się w głowie, jest przerażające. Zapewne wiedząc, że napisał to AMERYKAŃSKI lekarz powinnam podzielić to na cztery i nabrać odpowiedniego dystansu, ale...

Zupa z soczewicy z suszonymi morelami z KUKBUKa
[oryginalny przepis znajduje się na stronie 90 magazynu KUKBUK, nr 7, autorką jest Anna Dubowska]

Składniki (porcja dla 5 osób, na moje oko raczej dla 3-4 ;-)
  • 1,5 szklanki soczewicy (w oryginale jest "pomarańczowa", ta którą kupiłam, nazywała się "czerwona")
  • 1/2 szklanki suszonych moreli
  • 1 cebula (u mnie 1 większa szalotka)
  • kilka łyżek oliwy (u mnie 2, nie widzę potrzeby dodawania więcej)
  • 2 ząbki czosnku
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka mielonej kurkumy
  • 1 łyżka mielonego kminu rzymskiego
  • 1 litr bulionu warzywnego (może być z ekologicznej kostki, są takie bez glutenu)
  • 3-4 pomidory świeże lub z puszki (w mojej puszcze z pomidorami pelati były 4 pomidory, dodałam więc i te 4 pomidory i sok, który był w puszce)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • plaster świeżego imbiru (u mnie kawałek wielkości połowy kciuka)
  • parę plasterków świeżego chili do dekoracji (ja zrezygnowałam z chili, dodałam natomiast posiekane liście świeżej bazylii, które - moim zdaniem - bardzo dobrze skomponowały się z zupą)
Przygotowanie:
  1. soczewicę przebieramy i płuczemy
  2. morele siekamy w paski lub połówki (u mnie paski, wydaje mi się, że najbardziej optymalna byłaby kostka, bo przy gorącej zupie pałaszowanie większych kawałków moreli nie jest zbyt komfortowe)
  3. cebulę obieramy i drobno siekamy
  4. czosnek obieramy i trzemy na tarce o małych oczkach (ja to robię z wykorzystaniem tarki do parmezanu z trzonkiem)
  5. na dno garnka wlewamy oliwę, rozgrzewamy
  6. na rozgrzaną oliwę wrzucamy cebulę, czosnek, sól, kurkumę i kmin, mieszamy i podsmażamy na niedużym ogniu przez 4-5 min
  7. do garnka dodajemy opłukaną soczewicę, morele i bulion, gotujemy wszystko razem przez ok 20 min
  8. imbir obieramy i ścieramy na tarce (tej samej, na której tarliśmy czosnek)
  9. po 20 min dorzucamy pokrojone pomidory (jeśli mamy świeże to przed pokrojeniem obieramy ze skórki) (ja dorzuciłam cała puszkę pomidorów, tj. i miąższ i sok), starty imbir i sok z cytryny
  10. gotujemy wszystko razem przez kolejnych 10 min
  11. jeżeli zupa będzie zbyt gęsta, dodajemy więcej bulionu (jak dla mnie od razu po ugotowaniu nie była za gęsta; za gęsta zrobiła się po tym, jak jakiś czas postała i soczewica wchłonęła część płynu)
  12. serwujemy najlepiej od razu po ugotowaniu, z chili (jak w oryginalnym przepisem) lub z posiekanymi listkami świeżej bazylii (jak na załączonym obrazku)
Smacznego :-)

1 komentarz: