niedziela, 5 maja 2019

Zupa-krem z białych szparagów z czosnkiem niedźwiedzim

Dziś będzie o białych szparagach. Wolę zielone, bo mają moim zdaniem więcej smaku i lepiej wyglądają. W dodatku znalezienie dobrych białych szparagów wydaje mi się znacznie trudniejsze niż zielonych. Większość białych, które widzę w sklepach lub na straganach jest dramatycznie przerośnięta (a więc na bank łykowata i gorzka), z przesuszonymi końcówkami. Zdecydowanie nieapetyczny to widok.

Ale zdarzają się i lepsze okazy: cienkie, jędrne, apetyczne. Takie udało się zdobyć Wybrankowi na Hali Mirowskiej. Gdy przyniósł je do domu pomyślałam, że fajnie by było zrobić z nich zupę-krem, podobną do tej, którą dawno temu jedliśmy w Berlinie, gdzie spędziliśmy kiedyś pewien kwietniowy weekend. Restauracja, w której jedliśmy tą zupę, już nie istnieje (a przynajmniej nie funkcjonuje jej strona internetowa), ale wspomnienie pozostało. Była to zupa-krem z białych szparagów z dodatkiem czosnku niedźwiedziego. Coś w tym stylu starałam się odtworzyć w domu. Wyszło całkiem smacznie :-)

Zupa-krem z białych szparagów z czosnkiem niedźwiedzim




















Składniki (na dwie duże porcje dla 2 osób lub trzy mniejsze dla 3)
  • pęczek białych szparagów
  • 3 średniej wielkości ziemniaki
  • 1 mała biała cebula
  • 1 łyżka masła
  • 0,7 (ok 3 szklanki) bulionu warzywnego
  • sól i biały pieprz do smaku
  • kilka liści czosnku niedźwiedziego (w mojej doniczce było ich ok 6-7)
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie:
  1. szparagi myjemy,  obieramy, a następnie odłamujemy zdrewniałe końcówki (zginamy lekko szparagi i łamiemy tam, gdzie same pękną)
  2. zdrewniałe końcówki wrzucamy do bulionu warzywnego i gotujemy, aż zmiękną, a następnie wyrzucamy (moim zdaniem fakt, że są zdrewniałe sprawia, że nie nadają się do jedzenia - nawet po ugotowaniu są łykowate)
  3. z pozostałych łodyg szparagów odcinamy delikatnie główki i odkładamy na bok, a resztę siekamy w mniejsze kawałki
  4. ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę (może być duża, bo i tak będziemy blenderowali je na krem)
  5. cebulę obieramy i kroimy w kostkę (również w tym przypadku nie przejmowałabym się wielkością kostki)
  6. na dno garnka wrzucamy masło, roztapiamy, dorzucamy surowe ziemniaki i chwilę smażymy, mieszając
  7. do garnka z masłem i ziemniakami dorzucamy cebulę i chwilę smażymy, mieszając
  8. podsmażone ziemniaki i cebulę zalewamy bulionem warzywnym i gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie
  9. gdy ziemniaki będą miękkie, dorzucamy do garnka pokrojone łodygi szparagów i gotujemy, aż zmiękną (może to zająć ok 10 min)
  10. blenderujemy zawartość garnka na gładki krem, doprawiamy solą i pieprzem, a na kilka minut przed podaniem (5 powinno wystarczyć) wrzucamy do kremu odłożone wcześniej główki szparagów i chwilę gotujemy, żeby zmiękły, ale się nie rozgotowały
  11. liście czosnku  niedźwiedziego myjemy, drobno siekamy, odkładamy dwie łyżki, a resztę mieszamy z 3 łyżkami oliwy i odrobiną soli, a następnie blenderujemy
  12. zupę nalewamy do talerzy/miseczek, na wierzchu każdej porcji rozprowadzamy oliwę zblenderowaną z czosnkiem niedźwiedzim i posypujemy posiekanym ziołem
Serwujemy z białym wytrawnym winem, można też podać grzanki z białego chleba lub upieczony w piekarniku (aż osiągnie postać chipsa) chudy wędzony boczek.

Smacznego :-) 


piątek, 3 maja 2019

Ziemniaki smażone z zielonymi szparagami i boczkiem

Tegoroczny sezon na szparagi wystartował, co oznacza, że przez najbliższy miesiąc szparagi będą w mojej i Wybranka kuchni codziennie. Najbardziej lubię zielone szparagi upieczone w piekarniku (200 stopni Celsjusza, 15 min) w całości z odrobiną oliwy z oliwek, solą i pieprzem, a do tego jajka sadzone i ziemniaki z wody albo świeży chleb z masłem.

Co roku staram się jednak wrzucić na bloga jakiś nowy przepis, więc już w kwietniu zaczynam przekopywać internet w poszukiwaniu nowych pomysłów. Pomysł na danie, które chcę Wam dziś pokazać, zaczerpnęłam z bloga Smitten Kitchen. Nie jest to typowo wiosenne, lekkie danie. To raczej coś cięższego, smażonego, sycącego...i pysznego :-) Kto nie lubi wędzonego boczku i smażonych ziemniaków?

Oryginalna nazwa tego dania, "hash", oznacza coś krojonego/siekanego/rozdrobnionego. "Hash brown" to tarte na tarce lub drobno posiekane ziemniaki, usmażone na brązowy kolor, podawane w amerykańskich klasycznych barach typu diner na śniadanie. Polski odpowiednik to "krajanka" lub "smażonka". Można do tego dodać cokolwiek, to takie danie z tego, co się nawinie. Ale ziemniaki wydają mi się składnikiem koniecznym, tworzą dobrą bazę.

Ziemniaki smażone z zielonymi szparagami i boczkiem



















Składniki (dla 2-4 osób)
  • 5 niedużych ziemniaków
  • pęczek zielonych szparagów
  • 150g wędzonego boczku (im chudszy, tym lepszy)
  • 1 cebula szalotka
  • 1 łyżka oleju roślinnego
  • sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
  1. ziemniaki obieramy i kroimy w niedużą kostkę (taką jak do krupniku)
  2. cebulę obieramy i drobno siekamy
  3. boczek kroimy w drobną kostkę
  4. szparagi myjemy, odłamujemy końcówkę (w tym miejscu, w którym sama pęknie) i kroimy na kawałki długością odpowiadające kostkom ziemniaków
  5. boczek wrzucamy na patelnie i smażymy na złoto na niedużym ogniu, a następnie zdejmujemy z patelni i odkładamy na bok
  6. na tą samą patelnię, do tłuszczu, który wytopił się z boczku, dolewamy olej, a następnie wrzucamy ziemniaki, solimy i pieprzymy (pół łyżeczki soli i 2-3 szczypty mielonego pieprzu na początek wystarczą, potem można doprawić) i smażymy, mieszając co jakiś czas
  7. ziemniaki powinny ładnie się zrumienić i zmięknąć
  8. gdy zmiękną, ale nie będą jeszcze w 100% gotowe, dorzucamy na patelnię posiekaną cebulę i smażymy razem z ziemniakami
  9. następnie dorzucamy na patelnię posiekane szparagi i smażymy przez 10-15 min, mieszając co chwilę
  10. tuż przed zakończeniem smażenia dorzucamy na patelnię podsmażony wcześniej boczek
  11. gdy ziemniaki i szparagi będą miękkie (ale szparagi nadal zielone, a nie szaro-zielone), wykładamy danie na talerz i od razu podajemy
Wierzch porcji tego dania można posypać świeżo posiekaną natką lub przykryć jajkiem sadzonym :-)

Smacznego :-)