niedziela, 29 kwietnia 2012

Szparagi z jajkiem na otwarcie sezonu szparagowego :)

Pierwsze polskie szparagi w tym roku - tak właścicielka budki z warzywami i owocami z bazarku nieopodal mojego miejsca zamieszkania zareklamowała produkt, który nabyłam. Pęczek pięknych, cienkich białych szparagów. W ubiegłym roku zauważyłam, że takie jak powinny być (czyli właśnie cienkie), białe szparagi są tylko na początku sezonu. Potem zwykle można spotkać już raczej tylko takie koły, twarde i łykowate. Korzystam więc póki nie są twarde i łykowate :)

Ten prosty przepis na szparagi można wykorzystać i do białych, i do zielonych szparagów (też były, ale na razie jeszcze nieprzyzwoicie drogie). Dobrze sprawdza się w takie upalne dni jak wczoraj (33 stopni Celsjusza w Warszawie), bo przygotowanie tego dania nie wymaga wielogodzinnego sterczenia przy parujących garnkach i patelniach, z których pryska tłuszcz. 10 minut i mamy fajne danie, np. na lunch.

Szparagi z sadzonym jajkiem

Składniki (porcja dla 2 osób):
  • 1 pęczek szparagów (białych lub zielonych)
  • 1 łyżeczka masła
  • 1 łyżeczka drobno posiekanej natki pietruszki
  • 2 jajka
  • 1 łyżka oliwy
  • sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
  1. szparagi delikatnie myjemy i cienko obieramy - gdy są cienkie, łatwo je połamać (wprawdzie u mnie i tak zostały przecięte na pół, bo z braku przestrzeni do przechowywania powstrzymałam się od zakupu specjalnego garnka do gotowania szparagów (w takim garnku szparagi gotują się w pionie, a ich główki wystają ponad powierzchnię wody); ale przecięłam je na w miarę równe połówki, żeby nie było tak, że mniejsza połowa będzie rozgotowana, a większa niedogotowana)
  2. jeśli mamy białe szparagi - odcinamy końcówkę - ok. 2 cm (bywa twarda i łykowata nawet przy cienkich i świeżych łodygach), w przypadku zielonych szparagów wystarczy 0,5-1cm
  3. jeśli mamy specjalny garnek do gotowania szparagów lub na tyle duży garnek, by całe były zanurzone w wodzie - wrzucamy szparagi do osolonej, gotującej się wody; jeśli mamy mniejszy garnek, przekrajamy każdy szparag na pół i wrzucamy do wrzątku
  4. gotujemy 5-10 min (u mnie wystarczyło 5 minut, bo szparagi były przekrojone), trzeba sprawdzać na bieżąco, czy to już
  5. w międzyczasie mieszamy masło z natką oraz smażymy jajka sadzone na łyżce oliwy
  6. ugotowane szparagi odsączamy z wody, a następnie wrzucamy z powrotem do garnka, w którym się gotowały i dorzucamy pietruszkowe masło, delikatnie mieszając, żeby masło pokryło wszystkie szparagi
  7. gotowe szparagi wykładamy na talerz, a na wierzchu układamy jajko sadzone
  8. doprawiamy solą i pieprzem (wedle uznania)
Sezon szparagowy uważam za otwarty :) Smacznego.

4 komentarze:

  1. Szparagi kochają jajka, a jajka takie kochają szparagi:) Zapraszam! http://www.facebook.com/mowiaweki

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa smakiem szparagów, gdyż nigdy ich nie jadłam. Czy można ich smak z czymś porównać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstyd się przyznać, ale nigdy jeszcze szparagów nie robiłam, chociaż raz jadłam u koleżanki w formie roladki z szynka i bardzo mi smakowały. Twoje danie jest super proste i chyba się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń