Moja mama nie jest najwierniejszą na świecie fanką gotowania, ma jednak kilka sprawdzonych przepisów, które opanowała do perfekcji :) Flaczki drobiowe, żurek, pasta rybna (taka z wędzonej ryby, na śniadanie), pieczarki duszone z natką, roladki wołowe lub wieprzowe z nadzieniem z papryki, ogórka i wiejskiej kiełbasy, pieczone żeberka, bitki, leczo, bigos, ciasto biszkoptowe z owocami, sernik na zimno, wigilijne śledziowe rolmopsy...i jeszcze kilka innych potraw. Na tej liście jest również pyszny ziołowo-ogórkowy żurek, którego tajemnicą jest zmasakrowanie ziół przed dodaniem ich do zsiadłego mleka lub kefiru, koniecznie marki Krasnystaw (nabiał tej marki jest najlepszy do tego typu dań). Zmasakrować zioła można albo w
makutrze, czyli dużej, ciężkiej, kamionkowej misie, która służyła mamie też do ucierania różnego rodzaju kremów i mas, albo w moździerzu kuchennym. Nie będąc w posiadaniu makutry (czego żałuję, ale na razie nie mam nawet przestrzeni, w której mogłabym ją przechowywać), skorzystałam z pomocy moździerza, który jakiś czas temu dostałam od moich przyjaciółek (Asi, Basi i Marty) na urodziny (bardzo praktyczny i przydatny prezent :). A chłodnik ten robi się tak:
Ziołowo-ogórkowy chłodnik mojej mamy
Składniki (porcja dla 2 osób):
- 3 duże kubki kefiru marki Krasnystaw (lub 2 duże opakowania zsiadłego mleka tej samej marki)
- 1 zielony ogórek (ok 0,3-0,4kg)
- po dużej garści świeżego koperku, natki i szczypiorku
- 2 małe ząbki czosnku (lub 1 duży)
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- czosnek i zioła drobno siekamy, wrzucamy do makutry lub moździerza, dodajemy szczyptę soli i rozcieramy na miazgę (nie musi być super dokładnie, ważne, żeby zioła puściły sok)
- zmasakrowane w ten sposób zioła zalewamy kefirem lub zsiadłym mlekiem
- ogórek obieramy i ścieramy na tarce, na grubych oczkach, dodajemy do "zupy"
- doprawiamy solą i pieprzem, dobrze mieszamy
- odstawiamy chłodnik na 15 min do lodówki, żeby wszystkie smaki się przegryzły
- serwujemy z młodymi ziemniakami z masełkiem :)
Gorąco polecam na gorące i na chłodniejsze dni. Smacznego :)
Uwielbiam wszystkie chłodniki tego świata xD
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie najbardziej lubie ten maminy :) Na drugim miejscu jest zimna zupa owocowa, ktora robila moja babcia.
Usuń