Ostatnio do grona wypróbowanych przepisów na ciasta z warzywami dołączyła receptura ciasta czekoladowego z cukinią, znaleziona we wrześniowym wydaniu magazynu Kuchnia. Przepis ma formę obrazka, jego autorką jest Zofia Różycka, znalazł się na stronie 90 (ostatniej) wspomnianego wydania. Wcześniej kupiłam za dużo cukinii i nie bardzo wiedziałam, co z nią zrobić, oświeciło mnie po przeczytaniu (a raczej obejrzeniu) tego przepisu. Podaję go poniżej, z kilkoma uwagami od siebie.
Ciasto wyszło miękkie, wilgotne i mocno czekoladowe. Niezbyt słodkie, raczej nie dla dzieci lubiących mega słodkie desery, ale dla dorosłych lubiących wyważoną słodycz. Dobre do kawy, a nawet do czerwonego wytrawnego wina (np. z winogron szczepu merlot; gorąco łączenie dobrej gorzkiej czekolady z wytrawnym czerwonym winem :-). Ciasto powędrowało do pracy i zostało poddane surowej ocenie moich koleżanek i kolegów, informacja zwrotna była pozytywna, dwóch kolegów (tak, tak, kolegów) poprosiło o podzielenie się przepisem :-)
Ciasto czekoladowe z cukinią z przepisu z magazynu Kuchnia
Składniki (na klasyczną prostokątną blachę o wymiarach 20x30cm):
- 100ml oleju (słonecznikowego)
- 180g cukru (można dodać więcej, jeśli wolicie słodsze wypieki)
- 2 łyżeczki esencji waniliowej
- 3 jajka
- 250g mąki pszennej
- 50g kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 400g startej cukinii
- 150g czekolady (u mnie była gorzka, Wedla)
- odrobina masła do wysmarowania blachy i mąki do obsypania
- opcjonalnie: cukier puder do posypania po wierzchu
Przygotowanie:
- w jednej misce mieszamy olej, cukier, esencję waniliową i jajka - wystarczy dobrze rozmieszać widelcem, nie trzeba mikserem
- w drugiej misce mieszamy mąkę, kakao (dobrze najpierw przesiać je przez sitko, żeby nie było grudek), sodę, proszek do pieczenia i sól
- łączymy obie mieszaniny, dokładnie mieszając
- do masy dodajemy startą cukinie i drobno posiekaną czekoladę, mieszamy do uzyskania jednolitej masy
- blachę do pieczenia smarujemy masłem i oprószamy mąką, żeby ciasto nie przywarło na amen
- na tak przygotowana blachę wykładamy ciasto, starając się je równo rozprowadzić po powierzchni blachy
- rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni Celsjusza (bez termoobiegu, grzanie od dołu i od góry) i wstawamy blachę z ciastem
- pieczemy ok 45min (można pod koniec sprawdzić patyczkiem, czy już jest gotowe)
- upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, studzimy, a przed podaniem posypujemy cukrem pudrem (przesianym przez sitko)