Przepis, który nieco zmodyfikowałam w porównaniu z oryginałem, jest prosty, składniki ogólnodostępne, a przygotowanie nie wymaga "ślęczenia nad garami". Jedynym uciążliwym elementem jest konieczność zaglądania do pieca od czasu do czasu, przewracania kawałków mięsa na drugą stronę i podlewania ich sosem. Ale efekt końcowy jest tego wart - miękki, soczysty kurczak w słodko-pikantnej otoczce. Ja serwuję z pieczonymi warzywami - pokrojoną w grube słupki marchewką i małymi ziemniakami z dodatkiem oliwy, drobno posiekanego rozmarynu, soli i pieprzu. Jako dodatek do tego dania dobrze sprawdzają się również brokuły z przepisu Wybranka.
Kurczak miodowo-musztardowy
Składniki (dla 6 osób)
- 6 nóg z kurczaka (udo z podudziem, czyli tzw. "pałką"; w oryginale są same podudzia)
- 125ml płynnego miodu
- 4 łyżki musztardy Dijon
- 4 łyżki musztardy francuskiej (z całymi ziarenkami gorczycy)
- 4 łyżki białego octu winnego
- 2 łyżki oleju słonecznikowego
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Miód, oba rodzaje musztardy, ocet i olej wymieszać, a następnie doprawić solą i pieprzem do smaku
- Nogi z kurczaka opłukać pod bieżącą wodą, osuszyć i wrzucić do miski (w oryginalnym przepisie jest wskazówka, żeby każdy kawałek mięsa naciąć, niemniej jednak ja nie uważam, że jest to konieczne i nie nacinam)
- Do mięsa wlewamy marynatę i nacieramy nią każdą nogę kurczaka, a następnie przykrywamy miskę i wstawiamy ją do lodówki na min. 1 godzinę do schłodzenia i zamarynowania
- Po upływie minimum 1h godzinę wyjmujemy mięso z lodówki i przekładamy razem z marynatą do naczynia żaroodpornego
- Naczynie wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza, grzanie od góry i od dołu, bez termoobiegu, na środkową półkę (w oryginalnym przepisie jest 220 stopni i piekarnik z funkcją grill, natomiast ja wolę korzystać z najzwyklejszej funkcji góra-dół i piec w nieco niższej temperaturze, bo to danie bardzo łatwo spalić z uwagi na sporą ilość cukru w miodzie)
- Mięso pieczemy ok 1 godziny (aż mięso będzie miękkie, a skórka złoto-brązowa), obracając nogi co kwadrans i polewając je marynatą/sosem - jeśli mięso zaczyna nabierać zbyt ciemnego koloru, można zmniejszyć temperaturę przesunąć blaszkę na niższą półkę)
- Po upieczeniu serwujemy z wybranymi dodatkami, mięso smakuje dobrze również po wystudzeniu, w formie dodatku do sałatki
Smacznego :-)