Wydawało mi się, że z taką zupą niewiele kreatywnego można zrobić, ale myliłam się. Samo zblenderowanie i zmniejszenie ilości wody, w celu uzyskania zupy ogórkowej w postaci kremu sprawia, że zupa zyskuje nowe życie. Miałam okazję przekonać się o tym w Dworze Sanna, położonym niedaleko Janowa Lubelskiego, gdzie taka zupa była serwowana w sierpniu. Liczyłam, że uda mi się zrobić taki krem, ale niestety za szybko zjedliśmy zupę w klasycznym wydaniu, nic nie zostało do eksperymentów ;-)
Zupa ogórkowa
Składniki (na 4-6 porcji):
- 1,5 litra bulionu (u mnie wołowy)
- płyn z kiszonych ogórków z 1-litrowego słoika z ogórkami (kwasu można dodać więcej, w zależności od preferencji)
- 300g kiszonych ogórków
- 2 średniej wielkości marchewki
- 2 duże ziemniaki
- 2 łyżki śmietany
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Marchew i ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w kostkę
- Ogórki ścieramy (u mnie ze skórką, ale można obrać - jeśli obieracie, weźcie nieco więcej ogórków niż 300g) na tarce o dużych oczkach
- Bulion łączymy z kwasem z ogórków, dorzucamy pokrojone marchew i ziemniaki oraz starte na tarce ogórki i gotujemy aż ziemniaki i marchew będą miękkie
- Przed podaniem zabielamy śmietaną (stopniowo ogrzewając śmietanę płynem z zupy, w osobnej miseczce, a dopiero gdy mieszanina będzie ciepła, wlewając do garnka) i doprawiamy do smaku solą i pieprzem
Super przepis, dzieki wielkie!:)
OdpowiedzUsuń