Tym razem będzie przepis, który może wydawać się nieco bizarny. No bo jak to tak? Foccacia z ziemniakami? Bez sosu? Bez sera? Dokładnie. Ciasto smaczne i chrupiące, przyrumienione, ziemniaki zachowują wilgotność i stanowią fajne urozmaicenie nieco suchej powierzchni ciasta, plus rozmaryn, nadający całości fajnego aromatu. Poza świeżym rozmarynem, wszystkie składniki macie najpewniej w pandemicznych zapasach. Świeże zioła możecie spróbować zastąpić suszonymi, 1/4 łyżeczki połączcie z 3 łyżkami oliwy, przez 10-15 minut potrzymajcie suszone zioła w oliwie, a następnie rozprowadźcie zioła z oliwą na wierzchu ziemniaków.
Przepis pochodzi z książki pt. "Italia do zjedzenia", której autorem jest Bartek Kieżun. Książka jest pełna apetycznych, a jednocześnie prostych pomysłów, składających się z kilku składników. Próbowałam już makaronu z fasolą z tej samej książki, bardzo mi się spodobał. Makaron z fasolą to przepis na dużą ucztę, dla kilku osób lub na kilka posiłków dla 1-2. Foccacią z ziemniakami i rozmarynem nakarmicie do syta 2 osoby, może też służyć jako przystawka lub przekąska dla 4-6.
Robiąc to danie, myślałam o Włochach, ojczyźnie moich ulubionych dań, która tak dotkliwie doświadczyła pandemii. Niezależnie od tego, czy z przyczyn niezależnych, czy ze względu na zbyt późne działania władz i zbyt małą ostrożność Włochów na początkowym etapie tego kryzysu, nikt nie zasługuje na taki los. Obyśmy w Polsce go nie podzielili. Zostańcie w domu.
Foccacia z ziemniakami i rozmarynem
Składniki:
- 400g mąki pszennej
- 1 duży ziemniak (w oryginalnym przepisie jest tylko 130g, ale ja wzięłam całe warzywo, które ważyło ponad 2x więcej i było ok)
- 200ml ciepłej wody
- 1 saszetka (7g) suchych drożdży (w przepisie są tylko 4g, ale dodałam 7g, bo nie chciałam zostawiać napoczętej saszetki)
- szczypta cukru
- 1 łyżeczka soli (w oryginale jest szczypta)
- Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 1 gałązka świeżego rozmarynu (same igiełki, drobno posiekane)
- Świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie:
- Drożdże i cukier wsypujemy do ciepłej wody, mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na ok 15 min
- Ziemniaka obieramy, płuczemy, kroimy w grubsze plastry (3mm) i gotujemy w osolonej wodzie (trwa to ok 10 min), a następnie odcedzamy i przykrywamy, żeby nie obsychały
- Bierzemy 30g ugotowanych ziemniaków i rozgniatamy dokładnie widelcem
- Ziemniaki łączymy z mąką, solą i drożdżowym zaczynem, wyrabiamy ciasto, aż przestanie się kleić do rąk (można dodać więcej mąki, jeśli jest za wilgotne lub łyżkę oliwy, jeśli jest za suche), przykrywamy ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (powinno podwoić objętość)
- Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy, następnie wykładamy na blachę wyłożoną pergaminem i formuujemy duży, cienki placek
- Ugotowane ziemniaki okraszamy 2-3 łyżkami oliwy wymieszanej z rozmarynem, a następnie rozkłądamy plastry na wierzchu ciasta
- Posypujemy solą i świeżo zmielonym pieprzem
- Pieczemy w 200 stopniach Celsjusza, grzanie od góry i od dołu, przez 25 min (do momentu, aż ciasto się zrumieni)
Smacznego :-)
Wszedłem trochę na ten blog z ciekawości.Dowiedziałem się naprawdę bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to bardzo dobrze że taki blog jest. Gorzej by było jakby takiego blogu nie było.
OdpowiedzUsuńTen przepis jest super, na pewno z niego skorzystam.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować zrobić, może córce posmakuje i będzie potem do szkoły zabierać
OdpowiedzUsuń