„Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie”
[fragment wiersza Janusza Kofty pt. „Ździebełko-Ciepełko”]
Jak dla mnie szynka wieprzowa nie budzi jakichś specjalnie ciepłych skojarzeń. Ot kawał świńskiego zada. Ale po doprawieniu i przetworzeniu staje się całkiem sympatycznym daniem, które spokojnie zaliczyłabym do kategorii comfort food. Zwyczajne, proste, przewidywalne, rozgrzewające i sycące.
Szynka wieprzowa duszona z marchewką
Składniki (dla 3-4 osób):
- 0,5kg szynki wieprzowej (surowej ;)
- 1 zwykła cebula
- 2 nieduże marchewki
- 1 liść laurowy
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- sól, pieprz
- bulion (u mnie warzywny) - tyle, aby przykrył mięso
Przygotowanie:
- mięso opłukać pod bieżącą wodą, osuszyć i oczyścić ze zbędnych "farfocli"
- pokroić na niezbyt grube plastry ( ok 5mm) lub w kostkę, jak do gulaszu
- na patelni rozgrzać olej, partiami usmażyć mięso (uważajcie, żeby nie stłoczyć zbytnio mięsa na patelni, bo zbytnio stłoczone będzie się dusiło w sosie własnym zamiast się usmażyć i przyrumienić) z obu stron (do przyrumienienia)
- usmażone kawałki mięsa zdjąć z ognia i odstawić
- w międzyczasie obrać i pokroić warzywa (cebulę w kostkę, marchew w niesbyt cienkie plasterki)
- gdy całe mięso jest już usmażone, na tej samej patelni i tym samym tłuszczu podsmażamy cebulę
- gdy cebula jest już usmażona, wrzucamy mięso z powrotem na patelnię, dodajemy ziele angielskie i liść laurowy i zalewamy bulionem (do przykrycia mięsa, nie więcej)
- dusimy mięso do miękkości, a na ok 15-20min przed podaniem dorzucamy marchew (jeśli wrzucimy ją od razu, może się rozgotować)
Danie to dobrze komponuje się z kaszą perłową i ogórkiem kiszonym - taki klasyk. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz