Pomysł na zielone muffiny powstał po lekturze przepisu na tort żabiego króla, który znalazłam na blogu Przy Kubku Kawy, który trochę zmodyfikowałam. Fajne w nich jest to, że mają piękny zielony kolor bez wykorzystania żadnych sztucznych barwników. W smaku szpinak czułam tylko wtedy, gdy muffiny były jeszcze gorące, po wystudzeniu był niewyczuwalny. Wadą jest to, że przygotowanie tych muffinów wymaga użycia robota kuchennego albo co najmniej miksera. Inne muffiny na moim blogu tego nie wymagają, wystarczy zamieszać łyżką.
Słodkie zielone muffiny ze szpinakiem
Składniki (na 20+ muffinów o średnicy ok. 5 cm):
- 450g mrożonego rozdrobnionego szpinaku
- 300g mąki
- 130g cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego (ok. 32g)
- 3/4 szklanki oleju
- 100g białej czekolady
- 3 jajka
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
- szpinak wyjmujemy z zamrażalnika kilka godzin przed przygotowaniem muffinów, żeby dobrze się rozmroził (ja wyjęłam wieczorem, przełożyłam do miski, przykryłam folią i wstawiłam na całą noc do lodówki)\
- rozmrożony szpinak odciskamy z nadmiaru wody i miksujemy z olejem
- czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej
- mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia
- jajka z cukrem i cukrem waniliowym ubijam na puszystą piankową masę o kremowym kolorze
- do miski z ubitymi jajkami stopniowo dodajemy stopniowo mąkę i masę szpinakową, na przemian, cały czas miksując na niewielkich obrotach
- na końcu dodajemy roztopioną czekoladę i miksujemy na gładką masę
- rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni Celsjusza, grzanie od góry i od dołu, bez termoobiegu
- blachę do muffinów wykładamy papilotkami lub smarujemy tłuszczem, do każdej papilotki wlewamy ok 1,5 czubatej łyżki ciasta
- wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 23 min (dobrze jest obserwować kolor muffinów, chodzi o to, żeby miały ładny, żywy zielony kolor, a nie zielono-brązowawy, pilnujemy, żeby się nie przypiekły)
- po upieczeniu wyjmujemy i studzimy
Smacznego :-)
bardzo bardzo ciekawy pomysł i fajnie zaadaptowany w formę muffinów :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają! robię jutro :)
OdpowiedzUsuńale Shrekowe :p
OdpowiedzUsuńchyba sobie takie sprawię, a co tam!
Kolor jest obłędny! :D I skoro nie czuć szpinaku, a do tego nadaje naturalnie tak fajny kolor, podwójnie trudno im się oprzeć :-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam te muffiny z córką, są aksamitne, odpowiednio wilgotne i pięknie zielone:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z takim oryginalnym przepisem. Dodatek szpinaku bardzo mnie zadziwił. W domu też często robię muffiny. Ostatnio np. przygotowałam czekoladowe muffiny z kremem waniliowym wg przepisu podanego na https://najlepszewkuchni.pl/. Krem waniliowy idealnie komponuje się tu z ciastem czekoladowym. Polecam wypróbować.
OdpowiedzUsuńczym zastąpić biała czekolade ?
OdpowiedzUsuńNie mam w domu a chciałam zrobic je
Mega pomysł, zwłaszcza, że szpinaku nam trochę zostaje zawsze
OdpowiedzUsuń