mojego Wybranka, na których ta modyfikacja została wypróbowana, stwierdzili, że bulwioki w takim wydaniu smakują jak bułka z pieczarkami z jakiej mitycznej warszawkiej budki, która kiedyś była w centrum miasta, a dziś już nie istnieje. Traktuję to jako komplement :-)
Bulwioki z pieczarkami
Składniki (z takiej ilości wychodzi 6-8 bułek, w zależności od rozmiaru bułek, jakie ulepicie)
NA CIASTO
Takie same, jak w tym przepisie
NA FARSZ
- 3 duże ziemniaki
- 250g pieczarek
- 1 średniej wielkości cebula
- 3-4 gałązko natki
- 2 łyżki oleju
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie
- Ciasto przygotujemy zgodnie ze wskazówkami z tego przepisu: http://www.jakuma-gdy.blogspot.com/2016/02/bulwiok-podkarpacki-czyli-wytrawny.html
- Ziemniaki obramy, gotujemy w osolonej wodzie, a ugotowane przepuszczamy przez praskę lub dokładmie rozgniatamy
- Pieczarki myjemy lub obieramy, siekamy w kostkę i wrzucamy na suchą patelnię - gdy odparuje płyn, dodajemy 1 łyżkę oleju i podsmażamy przez kilka minut
- Usmażone pieczarki dodajemy do ziemniaków
- Cebulę obieramy, drobno siekamy i podsmażamy na drugiej łyżce oleju na złoty kolor
- Usmażoną cebulę dodajemy do ziemniaków z pieczarkami
- Natkę myjemy, drobno siekamy, dodajemy do pozostałych składników farszu
- Mieszamy wszystkie składniki farszu, doprawiając solą i pieprzem do smaku
- Wyrośnięte ciasto dzielimy na 6-8 części, z każdej lepimy kulkę i układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej pergaminem
- Kulki spłaszczamy, przykładamy szklankę i robimy wgniecenie na farsz, tak jak w tym przepisie: http://jakuma-gdy.blogspot.com/2014/10/drozdzowki-z-owocami.html
- Do każdego zagłębienia nakładamy farsz
- Tak przygotowane bułki przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 20 min
- Rozgrzewamy piekarnik (grzanie od dołu i od góry, bez termoobiegu) do temperatury 180 stopni, wstawiamy blachę z bułka i i pieczemy ok 30 minut, do uzyskania złotego koloru ciasta
- Serwujemy na ciepło, ale po wystudzeniu również smakują dobrze, np. w towarzystwie barszczu czerwonego, do popijania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz