Po ostatniej wizycie u Dziadka, wróciliśmy do domu obładowani cukinią i jabłkami odmiany antonówka śmietankowa. Pojawiła się zagwostka, co z tym całym cukiniowo-jabłkowym fantem zrobić. Nie żeby to był jakiś niefart, ale przy takim urodzaju trudno, aby cukinia czy jabłka nie popadły w niełaskę wskutek zbyt częstego goszczenia na stole ;-) Pojawiają się więc dylematy pt. jak zużyć ten cały zapas, żeby nie nieć dość. Wyobrażam sobie, że może to przypominać mityczne wysiłki rodziców, żeby przemycić warzywa w daniach serwowanych dzieciom i żeby te dzieci nie odmówiły konsumpcji.
Cukinia ma smak bardzo neutralny, żeby nie powiedzieć - mdły, dzięki czemu nadaje się jako baza/wypełniacz zarówno do wytrawnych, jak i słodkich dań. Robiłam już ciasta z cukinią i wiedziałam, że dodatek tego warzywa nadaje im lekkości i wilgotności. Tak było i tym razem. Skorzystałam z przepisu z bloga Najsmaczniejsze.pl, wprowadzając kilka modyfikacji. W cieście znalazły zastosowanie również jabłka, bo mój wypiek był z dodatkiem cynamonu i tych owoców. Ciasto miałam wziąć do pracy, żeby nie leżało i nie kusiło w domu (szczególnie, że z nas dwojga najczęściej tylko ja pochłaniam wypieki, Wybranek bardzo sporadycznie i selektywnie), ale oczywiście zapomniałam zabrać ze sobą przygotowanej do zabrania blachy z ciastem, a że to był piątek, musiałam się poświęcić w weekend i kawałek po kawałku pochłonąć je w pojedynkę. Gdybym tam w innych dziedzinach była równie zmotywowana i zaangażowana...
Ciasto jest wilgotne, niezbyt słodkie, smaczne. Polecam tym z Was, którzy niebezpiecznie zbliżają się do momentu przejedzenia cukinią (nie czuć jej w cieście ;-) i tym, którzy próbują komuś przemycić warzywa w diecie. Amatorom czekoladowych wypieków polecam też przepis na czekoladowe ciasto z dodatkiem tego warzywa.
Ciasto z cukinią i jabłkami
Składniki (na blachę o wymiarach ok 20x30 cm)
- 250 g cukinii (2 nieduże cukinie, ja miałam zielone, ale żółte też mogą być, będą mniej widoczne ;-)
- 250 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 150 g cukru trzcinowego
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki mielonego cynamonu (w oryginale brak)
- szczypta soli
- 4 nieduże jabłka (w oryginale drylowane czereśnie, 150g)
Przygotowanie:
- masło wyjmujemy z lodówki z wyprzedzeniem, żeby zmiękło
- cukinię myjemy, usuwamy gniazda nasienne i ścieramy na tarce, na drobnych oczkach
- jabłka myjemy, obieramy, część kroimy w kostkę, a część w ósemki
- jajka miksujemy z miękkim masłem i cukrem, do uzyskania jednolitej masy
- w osobnym naczyniu mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia, cynamonem i szczyptą soli
- następnie stopniowo dodajemy suchą mieszaninę do mokrej, mieszając za pomocą miksera/robota kuchennego
- do masy dodajemy startą cukinię i mieszamy
- na koniec do masy dorzucamy pokrojone w kostkę jabłka
- rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni Celsjusza
- blachę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy masę i wyrównujemy, na wierzchu układamy pokrojone w ósemkę jabłka
- wstawiamy do piekarnika, pieczemy przez 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni Celsjusza i pieczemy przez kolejnych 40 minut (do uzyskania suchego patyczka)
- po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika, podajemy wystudzone
Smacznego :-)
Wygląda wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis na Twoim blogu, bardzo się przydał, jak widać ;-)
Usuń